Z głębokim smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Huberta Sandera, wieloletniego członka klubu ZKS Warszawa, oddanego instruktora i wybitnego pasjonata strzelectwa historycznego. Hubert odszedł od nas w nocy z 16 na 17 czerwca 2025 roku, po długiej i ciężkiej chorobie.
Z Klubem ZKS Warszawa związany był nieprzerwanie od 7 lipca 2005 roku. Na przestrzeni lat dał się poznać jako człowiek niezwykle zaangażowany i oddany społeczności naszego klubu, szczególnie w ramach Sekcji Czarnoprochowej, z którą był związany od samego początku. Członkowie Sekcji mogli zawsze liczyć na jego pomoc – dzięki swoim umiejętnościom manualnym chętnie wspierał prace związane z renowacją i naprawą broni historycznej.
Hubert był inicjatorem wielu działań popularyzujących strzelectwo historyczne — organizował szkolenia dla miłośników broni historycznej, przygotowywał okolicznościowe wystawy i pokazy. Dzięki jego pasji i zaangażowaniu, kolejne pokolenia zawodników miały szansę poznać wyjątkowy charakter tej dziedziny sportu.
Na arenie sportowej osiągał liczne sukcesy. Był wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski i Pucharów Polski, szczególnie w konkurencjach z użyciem broni krótkiej. Startował w wielu zawodach krajowych, dzieląc się swoim doświadczeniem z młodszymi kolegami i inspirował ich własną postawą do rozwoju i pracy nad sobą.
Od 2005 roku był również aktywnym uczestnikiem merytorycznych dyskusji na internetowym forum-bron.pl, gdzie dzielił się swoją wiedzą, opiniami i doświadczeniem z szerokim gronem entuzjastów i kolegów po fachu.
Ostatnie pożegnanie
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 25 czerwca (środa) o godzinie 14:00, w kaplicy na Cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym przy ul. Żytniej 42 w Warszawie. Pożegnajmy wspólnie Huberta Sandera, z wdzięcznością za wszystko, co wniósł do klubu ZKS Warszawa i do życia tych, którzy mieli zaszczyt go znać.
Hubert pozostawił po sobie trwały ślad – w osiągnięciach, wspomnieniach i w sercach tych, których inspirował.
Jego misja i pasja będą kontynuowane przez tych, którym przekazał swoją wiedzę i wartości.
Żegnamy nie tylko instruktora i zawodnika, ale przede wszystkim człowieka z wielkim sercem i przyjaciela.
